Wyjątkowo upalne lato daje się we znaki wszystkim. Obserwujemy to szczególnie w Europie południowej, gdzie temperatury sięgają 45 stopni w cieniu. Dodając do tego suszę, niską wilgotność powietrza na wzgórzach, mamy idealne warunki do zaprószenia pożaru i jego szybkiego rozprzestrzeniania się.

Ogień nie oszczędza też Riwiery Tureckiej. Niestety, nie są to sytuacje nowe dla Turcji – przy takich temperaturach, kraj zmaga się z pożarami co roku. Oprócz mniejszych pożarów w górach, strażacy od 4 dni walczą z dużym pożarem w Kemer. Próba okiełznania ognia trwa dzień i noc, użyto specjalnych helikopterów przystosowanych do działania w nocy, wsparcia udzieliła również Rosja użyczając sprzęt lotniczy. Do tej pory spłonęło około 400h lasu. W akcji bierze udział ponad 1000 wykwalifikowanych pracowników, użyto 10 samolotów, 29 helikopterów, 80 zraszaczy i sprzętu budowlanego.

Czy możemy zapobiegać takim sytuacjom? W pewien sposób tak. Nie palmy papierosów w lasach, nie wyrzucajmy plastikowych butelek, które pod wpływem tak ostrego słońca mogą zaprószyć ogień. Jeśli widzimy plastikowe śmieci – weźmy je ze sobą i wyrzućmy do najbliższego kosza na śmieci. W pobliżu lasu nie rozpalajmy ognisk ani grilla – przy podmuchu wiatru bardzo łatwo o ogień.

Sytuacja w Kemer jest pod kontrolą, jednak ugaszenie tak ogromnego terenu, w takich warunkach, wymaga czasu. Wszystkie hotele znajdujące się w Kemer i okolicy są bezpieczne, obyło się bez ewakuacji, a turyści mogą być spokojni. Jeśli pojawi się zagrożenie, obsługa hotelu na pewno zapewni bezpieczne rozwiązanie.